Data premiery: 2022-11-09. Rok wydania: 2022. Pokaż więcej informacji. Książka Jak rozmawiać z dzieckiem autorstwa Maria Boguszewska, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie 25,62 zł. Przeczytaj recenzję Jak rozmawiać z dzieckiem. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze! Wysoka wrażliwość w przedszkolu i szkole. Wysoka wrażliwość jako zasób – co daje dziecku wysoka wrażliwość i co wysoko wrażliwe dzieci dają światu? Informacje dodatkowe: Liczebność grupy: do 14 osób. Czas trwania warsztatu: 7 godzin (10-17) W cenę warsztatu wliczony jest poczęstunek z domowym ciastem przy kawie i herbacie Znajdziesz w niej przede wszystkim bardzo dużo konkretnych wskazówek dotyczących tego, jak wspierać swoje wysoko wrażliwe dziecko w różnych życiowych sytuacjach (np. pójście do szkoły, przeprowadzka, kłopoty rówieśnicze) i na różnych etapach (inne strategie będą pomocne dla przedszkolaka, inne dla nastolatka). Kiedy wysoko wrażliwe dziecko dobrze czuje się w rodzinie, może zachowywać się bardziej dojrzale niż jego rówieśnicy. „Jeśli pragnie się mieć wyjątkowe dziecko, trzeba się na to wyjątkowo przygotować”. Źródło: Elaine Aron. Wysoko wrażliwe dziecko. Wydawnictwo GWP. Sopot 2017. Thomas Boyce. Dziecko orchidea czy mlecz. O mniej więcej 15-20% dzieci możemy powiedzieć, że są hiper-wrażliwe. Ich układy nerwowe mają szczególną konstrukcję, przez co są bardziej czułe na bodźce i reagują na nie z dużą intensywnością. Nad-wrażliwość można rozpatrywać w kilku sferach: jako niski próg wrażliwości na bodźce, wrażliwość społeczną Jednak, aby dzieci wysoko wrażliwe rozwijały się jak najlepiej, należy zadbać również o siebie – dodaje autorka książki „Jak wspierać dzieci wysoko wrażliwe”. Potrzebują miejsca pracy, który ceni kreatywność i wysoki poziom usług, harmonię i morale. Wolności i przestrzeni do wykorzystywania swojego potencjału oraz zrozumienia ich potrzeb - mniej szmerów, hałasów, rozmów wokół. Osoby wysoko wrażliwe, często nadwydajne mentalnie, bardzo dużo analizują, a do tego są bardzo sumienne. W zależności od temperamentu niektóre wysoko wrażliwe dzieci są aktywne, emocjonalne i wymagające, inne zaś są spokojne i skryte oraz nie sprawiają większych problemów wychowawczych. Wszystkie jednak muszą być wychowywane ze zrozumieniem, aby mogły poznać swoją wyjątkowość i nauczyć się czerpać z niej korzyści w dorosłym Pokaż więcej. Książka Wybierz szkołę podstawową dla swojego dziecka autorstwa Opracowanie zbiorowe, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie 19,99 zł. Przeczytaj recenzję Wybierz szkołę podstawową dla swojego dziecka. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze! Zobacz Wysoko wrażliwe dziecko Elaine Aron w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Zt4ahiA. Wysoko wrażliwe dzieci są jak diamenty, które warto pozwolić im w sobie odkryć. Choć bywa to trudna i dość zawiła droga, to mimo wszystko warto wskazywać im narzędzia, które ten szlachetny kamień mogą oszlifować. Tylko, jak to zrobić? W większości przypadków jest to droga nie tylko trudna dla samego wysoko wrażliwego dziecka, ale również stanowi ogromne wyzwanie dla jego rodziców. Przyznaję, że się temu nie dziwię… Choć o temacie wysokiej wrażliwości dużo się mówi i pisze, to i tak temat wciąż nie jest wyczerpany. Wiele dorosłych odnalazło w sobie cechy WWO i jak same mówią ta wiedza przyniosła ulgę, a zarazem pewną niepewność w stosunku do tego, co dalej. Dlatego tak bardzo ważne jest szerzenie wiedzy o WWO. Ja sama popełniłam kilka artykułów o tej tematyce i wciąż czuję, że powinnam nie tylko wiedzieć więcej, ale i tę wiedzę dalej puszczać w świat. Gdy Wydawnictwo Feeria zapowiedziało wydanie książki „Pomóż dziecku mniej myśleć. O wrażliwych dzieciach, które za bardzo się przejmują” autorstwa Christel Petitcollin (link do książki >TUTAJ<), to od razu na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Bardzo z tego faktu się ucieszyłam. Uważam, że szerzenie wiedzy o WWO i o narzędziach, które pozwolą diament jakim jest WWO oszlifować, są bardzo potrzebne. Stąd dzisiejszy artykuł z poleceniem wyżej wspomnianej książki, ale także z tym, co w niej czytelnik może odkryć. Jakie są wysokie wrażliwe dzieci? Wysoko wrażliwe dzieci są bardzo mocno wyczulone na wszelkie sygnały płynące ze środowiska. Rzekłabym, że dostrzegają więcej – nawet najdrobniejszy niuans jest dla nich bardzo widoczny. Wyczuwają, a nawet przejmują wszelkie nastroje ludzi, którzy są wokół nich. Mimowolnie zwracają ogromną uwagę na gesty, mimikę i intonację. Potrafią bardzo długo przeżywać krzywe spojrzenia, czy niezrozumiałe dla nich emocje drugiej osoby. Wszystko biorą mocno do siebie. Często też doszukują się winy w sobie. Co w konsekwencji sprawia, że z trudem radzą sobie ze stresem. Jednak wysoka wrażliwość to nie zło – nie przyczynia się tylko do tego, że dzieci cierpią. Ona przyczynia się również do tego, że wysoko wrażliwe dzieci potrafią niezwykle mocno ekscytować się uśmiechem, czy przyjacielskim gestem. Również pozytywne relacje z innymi osobami przeżywają bardzo intensywnie. Tak więc, wysoko wrażliwe dzieci nie tylko potrafią mocno przeżywać trudne sytuacje, ale równie silnie oddawać swoje uczucia urokom życia. Dla wysoko wrażliwych maluchów wszystko wydaje się być szokujące. Mogą godzinami płakać, złościć się, obrażać, siedzieć w samotności, albo wręcz przeciwnie przez bardzo długi czas mogą ekscytować się i euforycznie trwać w radości. Innymi słowy, wysoko wrażliwe dzieci żyją na emocjonalnej huśtawce i na pewno nie jest im łatwo. W szczególności, gdy ich bliscy ich nie rozumieją. A do braku zrozumienia przyczynia się brak wiedzy o wysokiej wrażliwości oraz tzw. toksyczne łatki, które przykleja się osobom, które są wrażliwe. Nie raz byłam świadkiem, gdy ojciec śmiał się ze swojego kilkuletniego syna, że histeryzuje jak dziewczynka. Trend na bycie twardym poprzez nie pokazywanie swoich emocji jest niezwykle destrukcyjny. A wiem o czym piszę, bo wielokrotnie podczas sesji terapeutycznych słyszę o tym, że emocje tylko utrudniają i są tym samym czymś złym. Nie zgadzam się z tym. Wyrażanie emocji i uczuć jest światu bardzo potrzebne. Jest potrzebne nam ludziom do bycia wolnym. Bez emocji świat stałby się jałowy. Dlatego tak bardzo ważne jest zbudowanie w sobie i w wysoko wrażliwym dziecku poczucia pewności siebie, która jasno i wyraźnie mówi, że pewny siebie człowiek, to ten który z dumą mówi o swoich odczuciach. Tylko jak to zrobić? Jak pomóc wysoko wrażliwemu dziecku mniej myśleć? Przede wszystkim należy przestać kierować się przekonaniem, że świat potrzebuje ludzi bez uczuć. Porzucić przekonanie, że tylko histerycy są wrażliwi. Te łatki nie są nam do niczego potrzebne. Nie dają wiedzy, jak żyć z wysoką wrażliwością, a jedynie odbierają człowiekowi chęci do życia. Nawet temu małemu. Wyobrażasz sobie, co musiał czuć ten mały chłopiec, który został skrytykowany przez ojca? Nawet dorosłej osobie zrobiłoby się przeogromnie przykro, gdy takowe słowa by usłyszała, a co dopiero dziecku. Bowiem nikt nie będzie w stanie znieść takiego oczerniania ze spokojem i opanowaniem. Jedno jest pewne – świat potrzebuje wiedzy o wysokiej wrażliwości w jeszcze większej ilości… Osoba dorosła musi pamiętać, że dla każdego, a w szczególności dla wysoko wrażliwego dziecka emocje będą ogromnym wyzwaniem. Dlatego jako osoba dorosła pełni pełną odpowiedzialność za swoje emocje i drogę, którą pod ich wpływem wskazuje swojemu dziecku. Sugerowałabym na początek każdemu rodzicowi przepracować swoje emocje i w ramach nowej wiedzy o sobie pomagać dziecku. Bowiem dorosły nierozumiejący siebie nie będzie w stanie pomóc dziecku zrozumieć jego wewnętrzny świat. Zależność goni zależność. Tak więc, aby wysoko wrażliwemu dziecku lepiej się żyło należy pokazać mu, że WWO to zaleta, a nie choroba, zaburzenie, kruchość, czy słabość. WWO to diament, który można oszlifować, aby łatwiej się żyło. Dziecko potrzebuje, aby rodzic pozwolił mu zrozumieć to, co przeżywa. Potrzebuje też, aby pokazano mu określoną sytuację z różnych stron. Nie wszystko jest tak jednoznaczne jak może mu się wydawać. Jednak taka pomoc potrzebuje cierpliwości i opanowania. A jeśli tego brak, to oznaka, że należy rozpocząć pracę nad sobą. Bowiem Twoja niewiedza lub brak cierpliwości nie może przyczynić się do kaleczenia wrażliwego umysłu co dopiero rozwijającego się dziecka. Tak więc, pomoc dorosłego jest jak złoto. Bez niej dziecko nie będzie w stanie odróżnić, a w dalszej kolejności wybrać tego, co może okazać się przydatne. Jak pisze Christell Petitcollin: „Wbrew temu, co twierdzą niektórzy, i mimo sporadycznych napadów złości, nadwydajne dzieci są na wskroś dobre. Niektóre zachowują się tak, jakby nie rozumiały drwin albo złośliwości. Kiedy więc nie znajdują innego wyjaśnienia prócz tego, że same zachowują się nieodpowiednio, mają powód do emocjonalnych reakcji i do pielęgnowania goryczy wobec innych.” Opanowany i cierpliwy rodzic jest jak latarnia morska, która wskaże, co warto zrobić, gdy statek zaleje fala przeróżnych emocji. Latarnia musi także pełnić funkcję Anioła Stróża, który podczas nawałnicy będzie potrafił wspomóc i uspokoić. Co ważne, zadaniem latarni nie jest ignorowanie sztormów, ale pokazywanie dziecku, jak może utrzymać statek na powierzchni wzburzonych wód, a co najważniejsze, jak to zrobić ze spokojem. Rodzic musi nauczyć swoje wysoko wrażliwe dziecko mówić o emocjach i uczuciach. Dzięki temu zamknie oko cyklonu, w które wpada dziecko. Jak to pięknie ujęła autorka książki „Pomóż dziecku mniej myśleć”: „Każda wyrażona emocja traci moc. Jeśli mogę powiedzieć, co czuję, i znajdzie się ktoś, kto mnie wysłucha, natychmiast poprawi mi się nastrój.” Wszystko ma znaczenie… Warto wejść w świat swojego dziecka i sprawdzić, co mu pomaga, a co utrudnia. Nawet to, w jaki sposób urządzony został jego pokój ma znaczenie. Niektóre dzieci nie są w stanie uspokoić się w pomieszczeniu, które będzie pomalowane intensywnymi kolorami, a niektóre wręcz przeciwnie. Warto to sprawdzić, bowiem nie ma jednej odpowiedzi względem wszystkich wysoko wrażliwych dzieci. Dotyczy to także sposobu na wyciszenie się. Każde dziecko będzie potrzebowało czegoś innego. Jednak pamiętaj, że godzinna gra na komputerze, która na emocjach się opiera może dawać mylne złudzenie wyciszenia. Innymi słowy, to że dziecko przez godzinę jest cicho nie jest jednoznaczne z tym, że się wycisza. W większości przypadków granie w gry, które zapewniają mocne wrażenia jest niezwykle obciążające. Dotyczy to także filmów, czy bajek o takim samym zabarwieniu. W skrócie – cisza nie oznacza, że Twoje dziecko w tym momencie się wycisza. Warte jest również podkreślenia to, że dziecko nie powinno samo mierzyć się ze swoimi lękami. Wiara w to, że samo jest w stanie je pokonać, a następnie się z nich wyleczyć jest błędne. Wrażliwość potrzebuje wsparcia. A jej brak może doprowadzić do traumatycznych skutków. To bardzo ważne nauczyć dzieci, jaką pierwotną funkcję pełni strach, i tym samym pokazać mu, jak odróżnić strach racjonalny od tego nieracjonalnego. Bowiem strach jest nam potrzebny, a jego pierwotną funkcją jest ochrona przed niebezpieczeństwem, które jest widoczne gołym okiem. Zatem najważniejsze jest to, aby pokazać dziecku, że zawsze może na Ciebie liczyć. Że może liczyć na Twoją pomoc i wsparcie. Że ofiarujesz mu czas i wiedzę, która pomoże mu poradzić sobie z trudnymi emocjami. Oto krótki zarys etapów pracy nad emocjami: nazywanie i określanie emocji. Dzięki temu dziecko nie tylko poznaje emocje, ale wie, że w ogóle istnieją. Do podstawowych emocji należą: strach, złość, smutek, radość, wstręt, zaskoczenie; wskazać sposoby na przeżywanie emocji, tj. odszukać najlepsze sposoby na zarządzanie emocjami. Wskazać także sposoby na nie przejmowanie emocji drugiego człowieka; dać prawo do posiadania emocji i wyrażania ich, bez przesiąkania nimi. Kolejno – zasady. Każde dziecko potrzebuje zasad. To, że Twoje dziecko jest wysoko wrażliwe nie oznacza, że masz go rozpieszczać. Zasady są potrzebne. Dzięki nim dziecko buduje swoje własne. Dlatego tak bardzo ważne jest nauczenie go, że istnieją granice, których nie można przekraczać. Jeśli nie wiesz, jak to zrobić, to zapewne sam/a potrzebujesz popracować nad asertywnością i wypracować w sobie pewność siebie. Natomiast wracając do granic, to należy pamiętać o tym, że istnieją one w świecie zewnętrznym, jak i w tym wewnętrznym. A mam na myśli to, że granice w świecie wewnętrznym są także bardzo istotne. Ich brak przyczynia się do powstania toksycznego poczucia winy i wstydu, czy nieustannej destrukcyjnej samokrytyki. Podejrzewam, że wiesz o czym piszę… Wysoko wrażliwe dzieci często chcą wchodzić w rolę wybawiciela. Co może skutkować tym, że same wpadną w sidła sprawcy. Dlatego tak bardzo ważne jest uświadomienie dziecku nie zawsze musi pomagać. A co najważniejsze wyjaśnić mu, jaka jest różnica między pomaganiem a wyręczaniem. Cytując autorkę: „U nadwydajnych dzieci poczucie winy przybiera dwie główne postacie. Te bardzo dojrzałe, niezwykle odpowiedzialne dzieci sądzą, że dotyczy ich wszystko, co dzieje się wokół nich, a nawet na całym świecie. Obwiniają się za własną bezsilność, którą utożsamiają z pasywnością. Chciałyby móc reagować, nawet jeśli brakuje im środków, skoro są całkowicie zależne od dorosłych. Receptą na tę postać poczucia winy jest odzyskanie umiaru, danie sobie czasu na dorośnięcie i zdobycie świadomości, że pewnego dnia będzie można coś zdziałać, tak jak koliberek z indiańskiej legendy opowiadanej przez Pierre’a Rabhiego: „Pewnego razu wybuchł wielki pożar w lesie. Wszystkie zwierzęta, przerażone, obserwowały katastrofę w poczuciu bezsilności. Tylko mały koliber postanowił działać. Zaniósł w dziobku kilka kropli wody, aby cisnąć je w ogień. W pewnej chwili pancernik, poruszony tym lichym czynem, zwrócił się do niego: «Koliberku! Nie bądź niemądry. Nie ugasisz ognia kilkoma kroplami wody!». Koliber odpowiedział na to: «Wiem, ale zrobiłem, co do mnie należało»”. Oczywiście na świecie jest mnóstwo cierpienia. Ale można na nim spotkać także dużo piękna, prawdziwe cuda i wspaniałych ludzi. Dobro i zło współistnieją. Nie wolno brać na siebie wszystkich możliwych nieszczęść, podobnie jak nie wolno pozostawać na nie obojętnym. Można jednak zdecydować, w jaki sposób chce się w tym uczestniczyć, naturalnie w ograniczonym zakresie. (…)Opowiadaj swoim dzieciom o twoich własnych wartościach, zaangażowaniu i działaniach, i tłumacz im to wszystko. Świadomość, że ich właśni rodzice odgrywają role koliberków, na co dzień zdobywając się na drobne gesty, przyniesie im ukojenie . Druga postać poczucia winy, powszechna wśród nadwydajnych dzieci, to perfekcjonizm. Bardzo wymagające względem siebie obwiniają się za to, że nie osiągają takiego poziomu perfekcji, do jakiego aspirują. Także w tym przypadku trzeba nakierować je na rozsądniejsze oczekiwania.” Choć powyżej przemyciłam troszkę z książki „Pomóż dziecku mniej myśleć” o poczuciu winy, to wiedz, że autorka opisuje także to, jak pomóc dziecku w przypadku smutku, lęku i niepokoju, gniewu, wstydu, frustracji, radości, hiperemaptii, a nawet naduczciwości. Brzmi ciekawie? I takie jest. Temat hiperemaptii doskonale pokazuje, jak bardzo wychodzimy z własnej skóry, narażając się, aby tylko wyręczyć drugiego człowieka. Idąc za słowami autorki: „Aby kontrolować własną empatię i nie wchodzić w rolę wybawcy, trzeba nauczyć się wycofywać i nie oceniać sytuacji po pozorach. To znaczy: „nigdy nie reagować pod wpływem emocji”. Cóż za wyzwanie dla nadwydajnych, nawet tych dorosłych! Trzeba nauczyć się odróżniać współczucie od litości. Istnieją urodzone ofiary, które uwielbiają się żalić i manipulują innymi za pomocą swoich utyskiwań. Są również tacy, którzy cierpią i napotykają trudności, ale się z tym nie obnoszą. Każdy musi być w stanie rozwiązać własne problemy. Nie można niczego załatwiać za innych.” Temat warty wgłębienia, nie tylko przez dziecko, ale również osobę dorosłą. Polecam. „Problem z empatią polega na tym, że skłania nas do litowania się także nad draniami.” ~fragment z „Pomóż dziecku mniej myśleć” Książka autorstwa Christel Petitcollin może stać się świetnym przewodnikiem nie tylko dla wysoko wrażliwych dzieci, ale również dla ich rodziców. Zawarta w publikacji wiedza pozwala zrozumieć, jak wygląda wewnętrzny świat wysoko wrażliwego dziecka i z jakimi wyzwaniami musi się mierzyć. A co najważniejsze autorka uczy czytelnika innego spojrzenia na wrażliwość, i to co z nią jest związane. Tę książkę polecam każdemu młodemu i dorosłemu człowiekowi. Im więcej wiemy o swoich myślach i uczuciach, tym większe pojawia się w nas samozrozumienie. Innymi słowami, przy pomocy tej książki warto oszlifować diament jakim jest WWO. Jeśli znajdziesz chwilę, to proszę daj znać, w komentarzu poniżej, czy masz w swoim domu taki mały „diament do oszlifowania”? Jeśli tak, to jaką radę dał/a byś innym rodzicom? Czekam na wieści od Ciebie. Autorka: AGNIESZKA ZBLEWSKA ODSZUKAJ RADOŚĆ W KILKU SŁOWACH - CZYTAJ i UCZ SIĘ DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ „DZIENNIK MIŁOŚCI WŁASNEJ” to e-book dla każdego, kto chce zacząć siebie kochać. To propozycja dla wszystkich którzy pragną patrzeć na siebie oczami szacunku, zrozumienia, akceptacji i wdzięczności ❤❤❤ (więcej…) CZYTAJ ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE ELIKSIR PEWNOŚCI SIEBIE, czyli jak pokonać wewnętrzne i zewnętrzne blokady? Istnieją takie momenty, w których z wielkim cierpieniem na duszy wątpimy w siebie. Nie czujemy się zbyt dobrze we własnej skórze, odczuwamy ucisk w gardle, nogi odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko zaczyna bić. Człowiek sam ze sobą czuje się źle. A wszystko z powodu kulejącej pewności siebie, która daje o sobie znać, w takich momentach, które są dla nas nazbyt obciążające. Dlatego postanowiłam napisać książkę, która dokładnie zobrazuje, jak stać się pewnym siebie człowiekiem. (więcej…) CZYTAJ Źródła braku pewności siebie, czyli skąd u ludzi niskie poczucie wartości? „Źródła braku pewności siebie” to e-book dla każdego, kto chce wziąć pewność siebie w swoje ręce i podjąć decyzję, co dalej powinien z nią zrobić. To nade wszystko źródło schematów głęboko zakorzenionych w podświadomości. To prawda o tym skąd u ludzi niskie poczucie wartości, jak również o tym, co wpływało i wpływa cały czas na naszą pewność siebie. W e-booku: (więcej…) CZYTAJ TOXIC 2, jak poradzić sobie z miłością, która Cię niszczy? Toksyczna więź… Coraz bardziej świadomi, a jednak wciąż tak bardzo nieświadomi… Niestety wciąż zbyt wiele osób tkwi w toksycznych relacjach, całkowicie rujnując swoje zdrowie psychiczne. Nazbyt wiele osób wciąż nieświadomie oddaje swoje życie w ręce wampira emocjonalnego. Traci wszystko – szczęście, radość, poczucie bezpieczeństwa, spokój, swoje prawa, zdrowie i to wszystko w imię zasad, które zostały zbudowane przez toksycznego wampira. Jednak w życiu każdego z nas przychodzi taki moment w których pragniemy tylko jednego – wolności i rozumienia… Czy należysz do tych osób? (więcej…) CZYTAJ TOXIC, jak sobie radzić z osobami, które utrudniają Ci życie? Emocjonalnie wykorzystani… Emocjonalny wampir to szantażysta o wielu twarzach. Gra i wykorzystuje – owija sobie nas wokół palca i nawet nie wiemy kiedy, a już zachowujemy się tak, jak on sobie tego życzy. To nie Twoja wina!!! Emocjonalny szantażysta to cholerny manipulator – wykorzysta wszystko i wszystkich, by zdobyć to, co jest mu w danej chwili potrzebne. W nosie ma uczucia innych – najważniejsze to podbudowanie własnego ego… Najtrudniejszy moment naszego życia to ten, w którym w końcu zdajemy sobie sprawę z faktu, że ta osoba nas krzywdzi. Ciągła krytyka, obgadywanie, niedorzeczne plotki, brak szacunku, obojętność ze strony bliskich… Odczuwasz to u siebie w życiu? (więcej…) CZYTAJ CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI Sztuka perswazji to sposób na życie… Choć mylona z manipulacją, to jednak jest bardzo daleka od tego postępowania… Perswazja to sposób przekonywania do własnych racji bez wpływu na zdrowie innej osoby. Pomaga dojść do konsensusu poprzez dyskusję zainteresowanych stron nad zaistniałym problemem – tym samym otwiera drogę do jego rozwiązania. Jest również nieodzownym czynnikiem łagodzącym wszelkie kłótnie, czy spory. Należy pamięć, że perswazja nie polega na zmuszaniu, jak to lubi robić manipulacja. Perswazja nigdy nie jest powiązana z kłamstwem, czy mówieniem nieprawdy. Skupia się przede wszystkim na argumentowaniu danych twierdzeń i postaw w sposób rzeczowy i kompetentny. …ale dość z teorią… Czas zobaczyć, czego nauczy nas CZARNA KSIĘGA PERSWAZJI… Publikacji pomoże przede wszystkim opanować bezcenne techniki życia wśród wielu różnych osobowości… (więcej…) CZYTAJ DEPRESJA NIEWIDZIALNY WRÓG DEPRESJA WCIĄŻ OBECNA… Do tej pory na temat depresji powstało wiele książek, jednak wszystkie „jakieś takieś”… Niby służą pomocą, a wciąż zbyt wiele w nich skomplikowanych terminów… Zbyt mało poradników – zbyt mało prostych przekazów… Dzisiaj chcę Ci przedstawić pozycję, która jest daleka od medycznych nierozumianych słów. Nie znajdziesz tu nic trudnego do zrozumienia. Ta książka jest napisana, by służyć i pomagać – ma zwiększyć świadomość samego chorującego, jak i jego najbliższych, którzy walczą razem z nim. (więcej…) CZYTAJ ZBURZĘ TEN MUR CZAS NA ZMIANY… Czy masz czasem tak, że gdziekolwiek się ruszysz, to napotykasz na mur? Próbujesz coś zmienić, coś osiągnąć, ale nic się nie zmienia? Jest pewien sposób na to… Czas zburzyć ten okropny mur, który przez lata budowany był przez porażki, negatywne myśli, krzywdzące opinie, brak pewności siebie, trudne dzieciństwo, okrutne utarte schematy… Wszystko, czego teraz potrzebujesz, to uświadomienie sobie, jak dotrzeć do własnego szczęścia. Dzięki tej książce odzyskać siebie – zrozumiesz i zaakceptujesz, a przede wszystkim nauczysz się prawdziwie żyć. Trener rozwoju osobistego pomoże Ci zrozumieć, co to znaczy żyć pełnią życia. (więcej…) CZYTAJ WŁADCA SŁOWA Władca słowa… Jak skutecznie i celnie wymierzać słowo, aby osiągnąć władzę nad ludzkimi emocjami? Książka, której opis właśnie czytasz, stawia sobie za cel dać Ci władzę nad ludzkimi emocjami. Będzie tu mowa o tym, jak możesz się nauczyć sięgać poza racjonalne motywy innych ludzi i oddziaływać bezpośrednio na ich instynkty, rozbudzając i rozpalając swymi słowami ich wyobraźnię. Pokażemy Ci, w jaki sposób, sięgając poza racjonalne motywy słuchacza, możesz rozpalać wyobraźnię samymi słowami. Czyli, w skrócie, dowiesz się przede wszystkim… Nauczy się – Jak bezpośrednio wpływać na ludzkie instynkty, emocje i wyobraźnię, sprawiając, że wszelkie Twoje sugestie staną się nieodparcie fascynujące, zniewalające i hipnotyczne? (więcej…) CZYTAJ POTĘGA ŻYCIA – Jak zacząć od nowa, nie zmieniając wszystkiego wokół? Każdy z nas w pewnym momencie swojego życia staje oko w oko z potrzebą zmiany, która często przychodzi niespodziewanie i od której tak naprawdę nie ma odwrotu. Zmiana dotyczy różnych sfer naszego życia, ale w dużej mierze będzie krążyć wokół wewnętrznej potrzeby natychmiastowej odmiany własnego losu… Wewnętrzny głos krzyczy: „muszę coś zmienić, bo inaczej zwariuję”… Zmiana jest nieunikniona, a Ty od dzisiaj stajesz się jej mapą i przewodnikiem… (więcej…) CZYTAJ Wysoko wrażliwe dziecko czeka w szkole wiele wyzwań. W dużej mierze od nauczycieli zależy, czy polubi to miejsce i będzie ono dla niego przyjazne i bezpieczne. To wyzwanie dla niejednego z nas. Wymaga czasu, wiedzy na temat wysokiej wrażliwości, dobrego poznania dziecka oraz współpracy z rodzicami. Co nauczyciel powinien wiedzieć o swoim wysoko wrażliwym uczniu, aby go jak najlepiej wspierać?Badania Elain Aron pokazują, że mamy około 15-20 % wysoko wrażliwych dzieci, które chodzą do szkoły czy przedszkola. Dlatego nauczyciele muszą mieć świadomość, że w każdej klasie znajdzie się jedno lub nawet kilkoro dzieci wysoko wrażliwych. Wiedza o tym, czym jest wysoka wrażliwość, jakie jej cechy możemy spotkać u ucznia i jak to wpływa na jego funkcjonowanie w szkole jest więc niezbędna. Bardzo ważne jest wyjaśnienie, że wysoka wrażliwość to nie jest żadna choroba, którą należy leczyć farmakologicznie. To nie jest też dziwactwo czy złe wychowanie. Wysoka wrażliwość to nie jest nadwrażliwe dziecko, a taki a nie inny układ nerwowy. Na płaszczyźnie biologicznej jest więc związana z funkcjonowaniem układu nerwowego, który jest czuły i szybko reaguje na to, co dostrzega w otoczeniu. Wysoka wrażliwość to cecha osobowości uwarunkowana temperamentalnie. Cechy ucznia wysoko wrażliwego Obecnie wyróżniamy cztery cechy wysokiej wrażliwości: Głębokie przetwarzanie – czyli głębsze analizowanie napływających informacji, poświęcanie na to dużo więcej energii, a co za tym idzie dużo większej ilości czasu. Tacy uczniowie po prostu więcej czują i dostrzegają. To dlatego uczniowie ci w szkole potrzebują więcej czasu na analizowanie przekazywanych przez nauczyciela treści. Łatwość ulegania przestymulowaniu – ponieważ te dzieci są bardziej świadome tego, co się dzieje w otoczeniu zewnętrznym, ale i wewnątrz nich samych i głębiej to przetwarzają, to też szybciej się męczą. Stąd łatwość ulegania przestymulowaniu. Wówczas ich reakcje na poradzenie sobie z przestymulowaniem mogą się wydawać dziwne, przesadne czy nieadekwatne. Reaktywność emocjonalna połączona z dużą empatią – co oznacza, że dużo łatwiej przychodzi im silnie reagować emocjonalnie – np. płakać, trząść się ze zdenerwowania. Empatia wskazuje na dużą wrażliwość na emocje przeżywane przez rówieśników, szczególnie gdy cierpią, są szykanowani, wyśmiewani czy stają się ofiarą przemocy rówieśniczej. Ponieważ uczeń wysoko wrażliwy przeżywa bardzo głęboko, z łatwością wybucha płaczem, gdy dzieje się komuś krzywda i to zarówno innemu człowiekowi, jak i zwierzętom. Takie dzieci nie są w stanie nawet oglądać filmów, podczas których obserwują cierpienie. Wyczulenie na subtelne bodźce – zarówno fizyczne jak zapachy, smaki, kolory, ale i te społeczne związane z naruszaniem ich integralności. Są wrażliwe na podniesiony ton głosu, a nawet jego zmianę z łagodniejszej na ostrzejszą i to niekoniecznie kierowaną do nich osobiście. Dzieci wysoko wrażliwe są wyczulone nawet na najdrobniejsze bodźce, które nie są zauważane przez innych. Z jakimi trudnościami w szkole mierzy się wysoko wrażliwe dziecko? Cechy wysoko wrażliwego dziecka wpływają na jego funkcjonowanie i zachowanie w środowisku szkolnym. Taki uczeń musi się mierzyć z wieloma trudnościami: Przestymulowanie – w każdej szkole dziecko spotyka się z nadmiarem bodźców wizualnych. Sale lekcyjne są wyposażone w wiele kolorowych plansz, plakatów czy zbyt kolorowych ścian, co skutkuje przestymulowaniem. Ponadto liczne klasy wiążą się z większym hałasem. Już sama liczba uczniów w klasie (zbyt dużo osób), z którymi muszą się codziennie spotykać, jest dla wysoko wrażliwego ucznia wyzwaniem. Przy głębokim przetwarzaniu i przestymulowaniu nietrudno o zmęczenie. Dla ucznia wysoko wrażliwego dzień szkolny zdaje się ciągnąć w nieskończoność. Konieczność nawiązywania kontaktów z wieloma nauczycielami, którzy szczególnie w klasach starszych zmieniają się co 45 minut. Sama konieczność obcowania z tak wieloma osobami przerasta możliwości układu nerwowego ucznia wysoko wrażliwego. Dyskomfort związany z wyczuleniem na subtelne bodźce, których w szkole nie brakuje, a na które po prostu inni uczniowie nie zwracają uwagi i im nie przeszkadzają (np. zapachy, mimika twarzy nauczyciela). Przeżywanie sytuacji, kiedy w szkole są stosowane kary, krytyka, nagany, napomnienia itp. Wysoko wrażliwy uczeń będzie czuć przytłoczenie tym, że ono lub cała klasa dostali za coś naganę. To im dodaje stresu i zaniża ich poziom funkcjonowania na resztę szkolnego dnia. Trudności w funkcjonowaniu w sytuacji rywalizacji. Trudności w działaniu pod presją, szczególnie presją czasu. Głębokie i długie przeżywanie szczególnie nieprzyjemnych emocji, co utrudnia uczenie się i obniża ciekawość poznawczą. Trudności we wchodzeniu w relacje społeczne – dla wysoko wrażliwego ucznia życie towarzyskie jest trudne. Szczególnie kiedy jest przestymulowany, to tym chętniej wchodzi w rolę obserwatora i w milczeniu przygląda się interakcjom społecznym. Kiedy stoi z boku, może być postrzegany przez nauczyciela jako uczeń, któremu trudno przychodzi nawiązywanie relacji. Warto wiedzieć, że wysoko wrażliwe dzieci po prostu potrzebują na to więcej czasu. Czasami mówi się, że to są tzw. dzieci „wolno rozgrzewające się”. Zdarza się, że kiedy są już gotowe na budowanie relacji i na przyjaźń, to inne dzieci często już mają swoje pary czy należą do jakiejś grupy. Ponieważ zrozumienie zasad relacji społecznych zajmuje im nieco więcej czasu, to kiedy stają z boku i przyglądają się zabawie innych dzieci, mogą być przez nie określane jako dziwne, odludki, wywyższające się, nieśmiałe czy nudne. Uczniowie wysoko wrażliwi najlepiej funkcjonują w relacji jeden na jeden, ale po jakimś czasie i przy wsparciu nauczyciela znajdują w końcu kolegę czy koleżankę, przy której czują się bezpiecznie. Wysoko wrażliwe dzieci raczej rzadko sprawiają kłopoty wychowawcze, nie wdają się w bójki, nie chodzą na wagary. W klasie spokojnie siedzą w ławce i słuchają nauczyciela. Zwykle to bardzo dobrzy uczniowie, lubiący czytać, o nietuzinkowych zainteresowanych, sumienni i pracowici. Dlatego ich trudności mogą nie zawsze zostać przez nauczyciela zauważone. Często są to też uczniowie, którzy dość szybko opanowują informacje przekazywane przez nauczyciela, co skutkuje, że podczas lekcji mogą się po prostu nudzić. Ponieważ szybko odczytują sygnały niewerbalne, wyczuwają czego chcą od nich nauczyciele. Szczególnie młodsi uczniowie wysoko wrażliwi (klasy I-III), kiedy są przestymulowani i przeżywają stres, mogą wrócić do zachowań czy problemów typowych dla młodszego wieku np. przedszkolnego. Kiedy jednak zadbamy o nie, o ich poczucie bezpieczeństwa, to będą zachowywać się znacznie dojrzalej niż wskazywałby na to ich wiek. Czego potrzebuje wysoko wrażliwy uczeń od nauczyciela? Bezwarunkowej akceptacji. Stworzenia jak najlepszych warunków zewnętrznych, które będą sprzyjać rozwojowi. Pozwolenia na przeżywanie emocji – empatycznej komunikacji. Zaufania. Odpowiedniego reagowania na potrzeby dziecka, a nie na jego zachowanie. Zachowanie to wierzchołek góry lodowej. Pod spodem są emocje i potrzeby – i dlatego to nimi w pierwszej kolejności się opiekujemy i zaspokajamy. Warto pamiętać, że wysoko wrażliwy uczeń to normalne dziecko, które, jeśli jest w bezpiecznych warunkach, staje się odprężone i chętne do nawiązywania relacji. Wówczas uczniowie ci słuchają i odpowiadają bez problemu na polecenia nauczyciela. Kiedy jednak działa na nie stres czy nadmiar bodźców, są jakby chwilowo niezdolni do działania i dość mocno rozregulowani. Literatura:Elaine Aron. Wysoko wrażliwe dziecko. Wydawnictwo GWP. Sopot 2017. Thomas Boyce. Dziecko orchidea czy mlecz. Wydawnictwo Czarna Owca. Warszawa 2019. Marzena Jasińska Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów. Osoba wysoce wrażliwa doświadcza świata inaczej niż inni. Ze względu na biologiczne różnice, z którymi się urodziła, jest bardziej świadoma pewnych odmienności, a także głęboko przetwarza informacje. Jak wspierać taką osobę, jeśli znajduje się w grupie dzieci o innym stopniu wrażliwości? Czy można ułatwić jej funkcjonowanie, by jej rozwój przebiegał prawidłowo? Kim jest osoba wysoko wrażliwa? Wysoko wrażliwa osoba (WWO) to termin stworzony do określenia grupy ludzi, których mózgi bardzo głęboko przetwarzają wszystkie informacje, w tym emocje, myśli i bodźce sensoryczne. To sprawia, że ​​są bardziej wrażliwi, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie, w porównaniu z innymi ludźmi. Osoba wysoko wrażliwa posiada cechę temperamentu, którą profesjonalnie określa się wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Cecha ta opisuje zarówno pozytywne, jak i negatywne, międzyludzkie różnice we wrażliwości na środowisko. POLECAMY Samo pojęcie wysoko wrażliwej osoby zostało wprowadzone przez dr Elaine Aron (psycholożkę i autorkę książki Wysoko wrażliwi, wydanej w 1996 r.). Dzięki sukcesowi tej publikacji zostało ono spopularyzowane i coraz częściej używane jest przez osoby interesujące się własnym rozwojem. Warto pamiętać, że wysoka wrażliwość to cecha osobowości, a nie zaburzenie czy też choroba. Samo pojęcie nie jest jeszcze naukowo do końca określone. Według dr Elaine Aron szacuje się, że ok. 20% populacji rodzi się z wyższą wrażliwością na przetwarzanie sensoryczne. Oznacza to, że ​​ układ nerwowy takich osób przetwarza informacje bardziej szczegółowo, niż to występuje u innych. Tak dokładne przetwarzanie, mimo swoich plusów, może prowadzić do nadmiernej stymulacji. Wysoko wrażliwe dziecko Jest bardzo prawdopodobne, że w każdej grupie znajduje się kilka wysoko wrażliwych dzieci. Wysoka wrażliwość wiąże się zarówno z pozytywnymi cechami, jak i tymi, które mogą utrudniać ogólne funkcjonowanie. Dla części wysoko wrażliwych dzieci problemem jest ich wysoka wrażliwość na hałas, zwykle nieodłącznie związanym z przebywaniem w tłumie dzieci. Także zdobywanie pewnych umiejętności społecznych zajmuje im trochę więcej czasu, co może skutkować przypisaniem im „łatki” nieśmiałych i wycofanych. Wiele wysoko wrażliwych osób reaguje emocjonalnie na wszelkie niesprawiedliwości, a także z trudnością dostosowuje się do zmian i bycia „pod presją”. Poprzez swoje przeczulenie na wszelkie bodźce, łatwo czują się przytłoczeni własnymi emocjami. Zrozumienie WWO może obudzić wrażliwość u innych osób, przebywających razem z nimi. Szkolenia nauczycieli na temat osób bardzo wrażliwych prawie jednak nie występują. Z pewnością jest to obszar, który wymaga większej uwagi systemu edukacji. Nieznajomość potrzeb i funkcjonowania WWO może prowadzić do niepotrzebnego etykietowania, czego można by łatwo uniknąć, gdyby nauczyciele stali się bardziej świadomi tego problemu i zaczęli stosować skuteczne strategie na swoich zajęciach. Wielu z nauczycieli wskazuje, że wiedzieli, że niektórzy z ich uczniów są bardziej wrażliwi, ale nie byli w pełni zaznajomieni z pojęciem osób wysoko wrażliwych. Zapytani o to, jak dbają o swoich wrażliwych uczniów, często odpowiadali, że zwykle próbują bardziej zaangażować ich w zadania lub zadawać im otwarte pytania, jednak bez świadomości, czy to naprawdę jest najlepsze wsparcie. Niektórzy wspominają także, że brakuje dostępnych zasobów, a uczniowie, którzy gorzej radzą sobie z nauką, a także ci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i niepełnosprawnościami, są zwykle postrzegani priorytetowo. Nauczycielom trudno było określić, jak zapewnić wysoko wrażliwym uczniom prawidłowe warunki rozwoju. Jest to kluczowy problem, gdyż w sytuacji, kiedy bardzo wrażliwi uczniowie znajdują się w sprzyjającym środowisku, osiągają lepsze oceny i wyższy poziom umiejętności społecznych (Baryła-Matejczuk, 2020). Znaki szczególne bardzo wrażliwych dzieci Dziecko wysoko wrażliwe może powoli odpowiadać na pytania, a także odpowiadać nietypową konstrukcją zdania. Bardzo łatwo nadmiernie się stymuluje i nie radzi sobie dobrze z terminowością lub presją czasu. Zdarza się też, że reaguje emocjonalnie i z trudnością przyjmuje krytykę. Warto, by nauczyciele uświadomili sobie te różnice na początku drogi edukacyjnej tych dzieci i zrozumieli, że dostrzeżenie tych znaków może pomóc w rozpoczęciu procesu ich identyfikacji. Częścią tego procesu powinno być również ostrożne określanie dzieci jako „nadwrażliwych” lub „zbyt delikatnych”, aby ich nie etykietować na starcie. Może to dotyczyć zwłaszcza chłopców, dla których bycie wrażliwym w społeczeństwach, w których oczekuje się, że mężczyźni będą twardzi i silni, jest bardzo trudne. Używanie negatywnych określeń przy nazywaniu zachowań, które odbiegają od tych rzekomych norm, może być szkodliwe dla ich rozwoju. Najważniejszym zadaniem w kontekście pracy z dziećmi wysoko wrażliwymi jest zapewnienie nauczycielom dostępu do zasobów i zwiększenie świadomości tego problemu – co z kolei może mieć duży wpływ na jakość nauczania i uczenia się. Dziecko wysoce wrażliwe jako wyzwanie dla edukacji Temat wrażliwości w literaturze psychologicznej opisywany jest na różne sposoby. Psychologia rozwojowa kładzie nacisk na wrażliwość dziecka przede wszystkim jako gotowość lub podatność na określone wpływy, których celem jest rozwinięcie pewnych funkcji lub doskonalenie pewnych umiejętności. W tym przypadku wrażliwość opisuje się w odniesieniu do interakcji z otoczeniem, na którą składają się cechy dziecka, zasoby środowiskowe, a także jakość relacji dziecka z otoczeniem (Brzezińska, 2003). Wysoka wrażliwość u dzieci może być odbierana przez rodziców i nauczycieli jako dysfunkcja lub deficyt. Dziecko, którego reakcje w dużej mierze różnią się od reakcji rówieśników, staje się problemem, a rodzice mogą martwić się o jego zdolność do radzenia sobie z rzeczywistością przedszkolną i szkolną. Warto, by wysoka wrażliwość była jednak postrzegana jako indywidualny zasób dziecka i jego potencjał. Niektórzy określają ją jako zaletę, której pojawienie się wymaga zapewnienia odpowiednich warunków podtrzymujących. Zalety i wady, które mogą wiązać się z wysoką wrażliwością Liczne badania wykazały, że sama wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem, jednak w niesprzyjających warunkach może wiązać się z licznymi trudnościami. Dzieci bardzo wrażliwe określane są jako reaktywne, łatwo podatne na stres, nieśmiałe, zahamowane w zachowaniu. Jednak w sprzyjającym środowisku dzieci wysoko wrażliwe radzą sobie lepiej niż ich rówieśnicy: osiągają lepsze stopnie w szkole, mają bardziej konstruktywne postawy moralne, wyższy poziom kompetencji społecznych, wyższy poziom samoregulacji i większe poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie ważne jest środowisko, w którym się rozwijają. Wysoka wrażliwość stanowi o ogromnym potencjale i w warunkach wspierających będzie działać na korzyść dziecka, alternatywnie w warunkach szkodliwych zwróci się przeciwko niemu i będzie miało negatywny wpływ na jego funkcjonowanie. Bardzo wrażliwy i reaktywny układ nerwowy może w korzystnych warunkach wspierać rozwój kreatywności, intuicji i nieszablonowego myślenia. W niekorzystnych warunkach może ulec przeciążeniu i prowadzić do dezorganizacji, zmniejszając produktywność dziecka i obniżając jego samoocenę. Strategie ułatwiające pracę z dzieckiem wysoko wrażliwym Wiele metod terapeutycznych i rozwojowych, które polecane są dla dzieci wysoko wrażliwych, może przynieść korzyści także dzieciom nieposiadającym tej cechy. Jest to szczególnie istotna informacja dla nauczycieli pracujących z dużą grupą dzieci, gdy maleją szanse na indywidualne podejście do każdego z dzieci. Techniki medytacyjne i oddechowe doskonale sprawdzą się jako ćwiczenia pomiędzy kolejnymi zadaniami. Zatrzymanie się „w biegu” często jest trudne z uwagi na dużą ilość zadań, jednak umiejętność wyciszenia się i skupienia na chwili „tu i teraz” przyniesie długofalowe korzyści. Edukacja na temat emocji, radzenia sobie z nimi i panowania nad własnym ciałem może być doskonałym punktem rozpoczęcia rozmowy na temat dojrzewania. Współpraca rodzica z nauczycielem Bardzo istotna jest współpraca nauczyciela z rodzicem. Większość bardzo wrażliwych osób dąży do perfekcjonizmu i wiele od siebie oczekuje. Rozmowy na ten temat z dzieckiem, zarówno w przedszkolu czy szkole, jak i w domu, mogą zdjąć część presji narzuconej sobie przez dziecko. Dzieci wysoko wrażliwe preferują nauczanie poprzez bezpośrednie instrukcje indywidualne. Nie lubią występować przed grupą. Rolą nauczyciela jest dostrzeżenie potrzeb dziecka, które dopiero przy prawidłowym wsparciu może osiągnąć szczyt swoich możliwości, zarówno edukacyjnych, jak i społecznych. Dzieci wysoko wrażliwe chętniej będą wykonywać prace grupowe w gronie znanych sobie osób (przyjaciół), niż nieznajomych. Ten aspekt jest dość newralgiczny, gdyż może powodować opór w nauczycielu, by mimo wszystko „popychać” dziecko w kierunku nieznanego. Istotne będą indywidualne podejście i świadomość konsekwencji danych wyborów. Niemniej ważną rolę odgrywają czynniki, do których zwykle nie przywiązuje się szczególnej wagi. Dużo kolorów w wystroju sali i zbyt duża ilość światła mogą wpływać na nadmierne przebodźcowanie i tym samym zmniejszenie zdolności do rozwoju dziecka wysoko wrażliwego. Rodzice dzieci wysoko wrażliwych mogą w szczególny sposób przyczynić się do wsparcia rozwoju swoich dzieci, stając się niejako nauczycielami pedagogów swojego dziecka. Zwykle rodzic ma już określoną wiedzę i świadomość problemów, z jakimi może borykać się jego dziecko z uwagi na jego wysoką wrażliwość. Z racji tego warto, by rodzic uświadamiał nauczyciela, jakie mogą być reakcje dziecka na poszczególne elementy, jak można wesprzeć dziecko, gdy czuje się przytłoczone ilością bodźców. Otwartość nauczyciela i chęć wysłuchania rodzica stanowią tutaj główne czynniki umożliwiające odnalezienie się dziecka w środowisku szkolnym. Jak wspierać wysoko wrażliwe dziecko? Nowe i nieznane sytuacje sprawiają, że WWO czuje się niekomfortowo. Zwykle osoby wysoko wrażliwe preferują powtarzalne, ustrukturyzowane zajęcia, zasady i rytuały. W sytuacjach niejasnych, bez struktury, osoby WWO stają się nerwowe, pełne niepokoju... Artykuł jest dostępny w całości tylko dla zalogowanych użytkowników. Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się. Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych. Załóż bezpłatne konto Zaloguj się Widziałam w swojej pracy wiele wrażliwych dzieci. Pamiętam te, których wrażliwość zaczynała się już na poziomie ciała: bluzka przeszkadzała, golf dusił, a wszystkie ubrania w sytuacji stresu uwierały jeszcze bardziej. Pamiętam dzieci, które stały z boku i potrzebowały czasu, żeby dołączyć do zabawy rówieśników, mimo że obserwowały ich od tygodni. Pamiętam też te, które chłonęły emocje wszystkich dookoła i wszystkim bardzo chciały pomóc, jednocześnie zapominając, by zatroszczyć się o siebie. Dzieci, które długo adaptowały się do przedszkola. Dzieci, które źle znosiły ton głosu jednego, konkretnego nauczyciela. Dzieci, które wszystko brały do siebie, każde spojrzenie rówieśników, każdą uwagę nauczyciela, każde niepowodzenie i porażkę... Czy twoje dziecka jest WWD?Elaine Aron, autorka książki „Wysoko wrażliwe dziecko”*, ocenia, że w populacji jest 15-20 proc. ludzi z wysoką wrażliwością. Wysoką wrażliwość (WWD) widać często już od pierwszych chwil życia: w niemowlęctwie i we wczesnym dzieciństwie, i to w wielu obszarach funkcjonowania. Elaine Aron wskazuje na cztery aspekty wysokiej wrażliwości. Przyjrzymy się im. 1. Głębokie przetwarzanie, które w codziennym życiu przejawia się w pytaniach zadawanych przez dziecko, w skłonności do zapamiętywania i wykorzystywania skomplikowanych, często zaledwie raz usłyszanych słów, w trudnościach z podejmowaniem decyzji oraz trudnościach z przyzwyczajaniem się do nowych sytuacji. Owe trudności wiążą się z przyjmowaniem postawy obserwatora, „zbieracza” informacji; raczej nie z lękiem albo nieśmiałością. 2. Łatwość ulegania przestymulowaniu. Nie powinno być to zaskakujące, jeśli weźmiemy pod uwagę wspomniane już głębokie przetwarzanie. Ta tendencja do przestymulowania u dzieci wrażliwych działa często na zasadzie ON/OFF. Bywa, że przychodzi nagle, np. podczas intensywnej zabawy w godzinach wieczornych, podczas wycieczki albo po dniu pełnym wrażeń. Czasem wiąże się z pewnymi sygnałami ostrzegawczymi. Zwykle jednak pojedynczy stresor (ciasne rajstopy, zapach pasażera na siedzeniu obok, czekanie na windę) bywa na tyle decydujący, że przeważa szalę zmęczenia, przesytu, przestymulowania. Co ważne, przestymulowanie u dzieci wysoko wrażliwych nie dotyczy wyłącznie bodźców sensorycznych (zapachów, dotyku, hałasu itp.), a w dużej mierze tych informacji, których WWD nie potrafią przesiać albo procesów myślowych, których nie potrafią zatrzymać. 3. Reaktywność emocjonalna i empatia, która wiąże się po części z głębokim przetwarzaniem. Wysoko wrażliwe dzieci gromadzą i analizują informacje, również te o ludziach i ich emocjach. Są bardziej niż inni wyczulone na gesty, mimikę, ton głosu, subtelności. Często też szybko łączą fakty, odnoszą do swojej wiedzy i wcześniejszych doświadczeń. Potrafią z empatią wchodzić w relacje z innymi ludźmi i dziwić się, że ktoś inny tej empatii nie wykazuje (np. stoją zaskoczone, kiedy słyszą jak ktoś krzyczy na swoje dziecko albo straszy, że zaraz je zostawi). Wrażliwe dzieci są trochę jak gąbki, które chłoną emocje innych, ale też mają limit swoich własnych. Bywa więc, że niczym te gąbki właśnie, więcej już nie przyjmą, nie wchłoną. Wybuchają płaczem, intensywnie doświadczają złości, wpadają w popłoch, kiedy ktoś wywiera na nie presję. Niewiele potrzebują, żeby się wzburzyć, a często bardzo dużo, żeby wyciszyć. 4. Wyczulenie na subtelności, które po części dotyczy tego, co wyłapują nasze zmysły, ale również tego, co dotyczy myślenia i odczuwania. U wysoko wrażliwych dzieci będzie to np. wyczulenie na zmianę perfum mamy, ale też na jej inny niż zwykle ton głosu, czujność na zmiany zdjęć w ramkach i ustawienia mebli w salonie. Wysoko wrażliwe dzieci potrafią zachwycić się chmurami na niebie, z podziwem oglądać niebo, na którym dzisiaj jest więcej gwiazd niż wczoraj albo domyślać się, że rodzice mówią o czymś z ironią albo są gdzieś daleko wysoko wrażliwe nie siedzą w kącie i nie trzęsą się ze strachu, chyba, że czują taką potrzebę fot: wrażliwość u dzieci to nie jest zaburzenie Ta informacja jest niezwykle istotna dla rodziców dzieci wysoko wrażliwych. Dla nich i dla ich dzieci bardzo ważne jest bycie przyjętym i akceptowanym. Bycie przyjętym z zasobem, jakim jest wrażliwość i z otwartością na to, by chcieć ów zasób pielęgnować, uznać, szanować, a nie zwalczać, leczyć, zmieniać. WWD to nie są dzieci nieśmiałe, to nie są dzieci lękowe, a ich wrażliwość nie jest objawem choroby ani czymś negatywnym. To wciąż duże wyzwanie dla naszego świata, by widzieć zasób we wrażliwości, ale wzrost zainteresowania tą tematyką daje nadzieję, że część z nas zmierza właśnie w tę stronę. Aron zwraca uwagę na fakt, że wysoka wrażliwość to nie wrażliwość po prostu, ale jej duża intensywność, która przejawia się we wspomnianych czterech aspektach. Wyraźnie różnicuje się WWD od zaburzeń ze spektrum autyzmu, ADHD oraz innych klinicznych trudności. Rodzice wrażliwych dzieci sami nierzadko są wrażliwymi dorosłymiTo oni bardzo często mówią, czego im brakowało w ich dzieciństwie, co było dla nich wspierające, a co pogłębiało poczucie bycia nieakceptowanym i niezrozumianym. Co pomaga dzieciom wysoko wrażliwym? Zrozumienie i akceptacja. Bardzo często WWD mają szansę dostać to od swoich rodziców, jeśli ci otworzą się na to, co jest w ich dzieciach, a jednocześnie wyłączą głosy z otoczenia, które mówią im, że rozpieszczają, rozczulają się, ograniczają swoje dzieci itd. tylko dlatego, że dają im wsparcie. Bezpieczne relacje Bezpieczne, czyli takie, w których dzieci i ich potrzeby są brane pod uwagę, a granice widziane i uwzględniane. Relacje, w których nie forsuje się niczego, nie zmusza, nie naciska, daje czas i otwartość na to, by do różnych celów dzieci dochodziły w swoim tempie, swoją wrażliwych dzieci nie trzeba uczulać na potrzeby innych i ich granice. Dzieci te z pewnością doskonale je widzą, czują, analizują, choć zdarza się też, że pod wpływem stresu i przeciążenia również je naruszają (z czego z pewnością zdadzą sobie sprawę, jak tylko ucichną emocje, a do głosu dojdzie część mózgu odpowiedzialna za myślenie, refleksje, planowanie). Faktem jest jednak, że dzieci wrażliwe potrzebują wsparcia w trosce o siebie. O to, żeby nie przeciążać się, nie brać na siebie i do siebie zbyt dużo, nie traktować etykiet i ocen innych jako czegoś, co ich dotyczy. W relacjach z WWD troska o ich granice zaczyna się od dostrzegania ich i brania pod uwagę, bo dzieci te już od pierwszych tygodni życia pokazują, kiedy coś je przerasta, narusza, czegoś jest dla nich za dużo. Unikanie etykiet Istnieje pokusa, by nazywać dzieci, które obserwują, wycofanymi, lękowymi, nieśmiałymi. Tymczasem to są nasze, dorosłe które stoi z boku, niekoniecznie się boi, a czasem po prostu obserwuje. Wrażliwe dzieci często dostają łatki bojaźliwych, przewrażliwionych, kapryśnych. Z tymi łatkami często przychodzi poczucie, że coś ze mną jest nie tak. Etykietowanie nigdy nie jest dobre dla dzieci, a dla tych wysoko wrażliwych – tym bardziej. Zadania skrojone na miarę Dzieci wysoko wrażliwe nie siedzą w kącie i nie trzęsą się ze strachu, chyba, że czują taką potrzebę. W akceptującej, bezpiecznej atmosferze są w stanie realizować siebie i swoje plany w pełni. Kluczem jest ich gotowość, ich tempo i przekonanie, że ich zdanie jest brane pod uwagę. Codzienność wysoko wrażliwych dzieci bywa intensywna. Doświadcza tego każdy rodzic, który prowadzi długie rozmowy ze swoim wrażliwym dzieckiem, przygląda się scenariuszom jego zabaw, słucha o planach, marzeniach, projektach, towarzyszy w przeciążeniu i trudach. W relację z wrażliwym dzieckiem nie warto wchodzić z poziomu lęku i władzy („Co to będzie? Jak ty dasz radę? Jak ja cię przygotuję do prawdziwego życia?). Nasza miłość i zaufanie pomoże wrażliwym dzieciom rozwinąć skrzydła. Anita Janeczek-Romanowska: autorka tekstu jest psychologiem dziecięcym, autorką bloga o rodzicielstwie i psychologii dziecka związana z ośrodkiem wsparcia i rozwoju „Bliskie Miejsce”.*Książka dr Elaine N. Aron "Wysoko wrażliwe dziecko” przywraca nadzieję rodzicom dzieci, z którymi jest trudno; dzieci, których reakcje wydają nam się nadmierne, przesadzone, niezrozumiałe. Krok po kroku autorka prowadzi rodziców ku głębszemu zrozumieniu dziecka, jego sposobu funkcjonowania i odbioru rzeczywistości. To szansa na wypracowanie bardziej elastycznego i empatycznego stylu rodzicielstwa, dostosowanego do potrzeb dziecka wysoce ukazał się w kwartalniku "Dziecko". Grudniowe, najnowsze wydanie magazynu już w wydanie kwartalnika 'Dziecko' fot: materiały prasowe Czytaj również: Czy twoje dziecko jest WWO? Psychoterapeutka wymieniła cechy, które charakteryzują tę osobowość